Nocna Pielgrzymka. Miedniewic-Niepokalanów
O 21.00 Eucharystią oraz procesją obrazu Świętej Rodziny przy dźwiękach litanii do Matki Bożej Świętorodzinnej, rozpoczęła się nocna pielgrzymka. Jej celem jest sanktuarium w Niepokalanowie. Po drodze pielgrzymi zatrzymają się w klasztorze sióstr niepokalanek w Szymanowie.
W każdą drugą sobotę miesiąca rzesza wiernych (nie tylko z terenu diecezji łowickiej) wyrusza na „nocny maraton modlitewny”, podczas którego oddaje swój trud, wysiłek i cierpienie Matce Bożej Świętorodzinnej w Miedniewicach, Pani Jazłowieckiej w Szymanowie, Matce Bożej Wszechpośredniczce Wszelkich Łask i o. Maksymilianowi Marii Kolbe. To czas wielkich łask dla tych, którzy zdecydowali się oddać swoje życie Miriam.
– Moja sytuacja rodzinna skłoniła mnie do tego, żebym przyszła tu do sanktuarium Matki Bożej w Miedniewicach i prosiła o łaski. Mieliśmy problemy, jak każda rodzina, ale dzięki Maryi wszystko się układa. Matka Boża Świętorodzinna daje wielkie łaski, intencje, w których szłam dwa lata temu w pielgrzymce, zostały wysłuchane. Cuda się zdarzają i są blisko, tylko my nie zawsze je widzimy. Jeśli szczerze się prosi Matkę Bożą, to Ona da nam wszystko, czego nam trzeba – przekonuje Renata Karaś z Niepokalanowa, która od 2 lat wędruje w nocnych pielgrzymkach.
Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”.
Więcej o wydarzeniu na stronie internetowej „Gościa Niedzielnego„.