Ekstremalne Drogi Krzyżowe w diecezji
Tegoroczne EDK w całej Polsce były rekordowe. Duże zainteresowanie wędrówką na ponad 40-kilemetrowej trasie, w nocy, w ciszy zaskakiwało organizatorów. Tak było m.in. w Łowiczu, gdzie po raz pierwszy zorganizowano wydarzenie. Wzięło w nim udział ponad 180 osób. Liczby wahające się od 150 do 250 uczestników pojawiły się także w Skierniewicach, Głownie, Sochaczewie. Żyrardowie. Jutro kolejne EDK wyruszą z Rybna, Żychlina i Iłowa.
Biorąc pod uwagę statystykę minionych i przewidywania jutrzejszych Ekstremalnych Dróg Krzyżowych w diecezji łowickiej, na ponad 25 tras z kilkunastu miejscowości wyruszyło ok. 2 tysięcy wiernych. Co roku przybywa osób, które wychodzą ze swojej strefy komfortu, by – niezależnie od warunków atmosferycznych – wziąć krzyż i naśladować Chrystusa.
„Krótkie” EDK wyruszyły w ubiegły piątek z Łęczycy, Bełchowa, Kiernozi czy Skierniewic (organizowana przez ZS im. ks. S. Konarskiego). Wielu zdecydowało się iść pierwszy raz. Jednak nie brakuje też stałych uczestników.
Więcej o wydarzeniu na stronie: lowicz.gosc.pl
EDK w Żychlinie
W piątek 31 marca ponad 20 osób wyruszyło po wieczornej mszy świętej w Żychlinie na Ekstremalna Drogę Krzyżową.
EDK w Wielkim Poście w Żychlinie odbyła się po raz trzeci. Rano w piątek drogę prowadząc przez las udrożnił lider trasy Adam Staszewski, ponieważ na drodze leżały drzewa. Hasło tegorocznej EDK brzmiało: Idę bo szukam nadziei.
W tym roku na EDK wyruszyli zarówno nowicjusze, jak i ci którzy już wielokrotnie pokonali EDK w Żychlinie lub w innych miastach. Od samego początku cały czas padało, z niewielkimi przerwami. Po wyjściu z eucharystii nie brakowało głosów by nie wyruszać w tak pogodę. Uczestnicy jednak nawzajem dodając sobie otuchy wyszli na szlak.
Więcej o wydarzeniu na stronie: lowicz.gosc.pl
Tekst i zdjęcie dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”