Dożynki w parafii Szczuki
Wspólnota liczy ok. 900 osób. Jej serce bije w sanktuarium ku czci św. Maksymiliana. Położone wśród owocowych ogrodów przyciąga do siebie coraz więcej pielgrzymów. Ci, którzy wybrali się tam w niedzielę 21 września na Sumę, z chęcią pozostali dłużej. Powodem był piknik rodzinny. Jego termin był nieprzypadkowy. Akurat tego dnia odbywały się dożynki parafialne. Wieńce, a właściwie kosze przykuwały uwagę, bo zamiast kłosów zbóż były owoce. Każda wieś przygotowała swój. Jeden był szczególny, bo z każdego gospodarstwa w wiosce przyniesiono owoce, żeby złożyć je przy ołtarzu jako wyraz dziękczynienia za zbiory. Gospodarzami dożynek byli w tym roku mieszkańcy Szczuk.
Po Mszy św. parafianie wraz z proboszczem ks. Zdzisławem Madzio i gośćmi – starostą rawskim Józefem Matysiakiem i burmistrzem Białej Rawskiej Wacławem Jackiem Adamczykiem – przeszli w korowodzie na plac naprzeciwko sanktuarium przy OSP. Pochód z koszami dożynkowymi prowadzili starostowie dożynek, niosąc chleb i miód. Te rozdzielono między uczestników pikniku, tak jak to kiedyś bywało w zwyczaju podczas dożynek, zanim rozpoczęło się biesiadowanie. W Szczukach połączono je z zabawą i występami.
Więcej o wydarzeniu można przeczytać na stronie internetowej „Gościa Niedzielnego”.
Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”.