Rodzina musi się spotykać

Za nami X Biesiada u Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Żychlinie. Uroczystości ku czci apostołów rozpoczęły się Mszą św. na cmentarzu parafialnym. W odpust parafialny mieszkańcy dziękowali za patronów parafii, a później za siebie nawzajem.
Rodzinne biesiadne spotkanie to nic innego jak otwieranie serca na siebie. Już teraz wyrażam ogromną radość z obecności każdego i każdej z was oraz dziękuję wszystkim, którzy napracowali się przy organizacji biesiady – mówił, otwierając jubileuszowe spotkanie, proboszcz parafii ks. Wiesław Frelek.
W centrum każdej biesiady zawsze była Eucharystia. W tym roku, tak jak w poprzednim, odprawił ją pochodzący z żychlińskiej parafii ks. Marek Chruścik z diecezji warszawskiej.
– Nie dajmy sobie wmówić, że można iść przez życie w pojedynkę. Rodzina musi się spotykać. Człowiek potrzebuje drugiego człowieka i to widać podczas dzisiejszego naszego spotkania – powiedział, dziękując za przygotowanie biesiady, proboszcz.
Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”
Więcej o wydarzeniu na stronie: lowicz.gosc.pl