Pielgrzymi w Głogowcu

26 SIERPNIA 2018
Janusz Szwarocki

Do domu rodzinnego św. Faustyny w Głogowcu przyjechali na rowerach pielgrzymi. Przybyli na 113. rocznicę jej urodzin. Swój trud ofiarowali w intencji polskich rodzin.

Święta Faustyna przyszła na świat 25 sierpnia 1905 roku. Dwa dni później została ochrzczona w kościele św. Kazimierza w Świnicach Warckich. Zarówno dom, w którym się urodziła, jak i świątynia stoją do dziś. Kościół stał się Sanktuarium Urodzin i Chrztu św. Faustyny Kowalskiej. Oba miejsca są celem pielgrzymek. Dociera ich tam coraz więcej.

Po raz 16. dotarła tam pielgrzymka rowerowa. W tym roku w wyprawie wzięło udział ok. 50 osób. Przewodnikiem duchowym był ks. Michał Dłutowski. – Hasłem tegorocznej pielgrzymki były słowa Pana Jezusa: „Polskę szczególnie umiłowałem” zaczerpnięte z „Dzienniczka” s. Faustyny. Te słowa są szczególnie aktualne w tym roku, kiedy przeżywamy 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Chcemy, aby ten pielgrzymi trud był odpowiedzią na miłość Jezusa do naszej ojczyzny – mówi ks. Dłutowski. Nie zmienia się główny cel pielgrzymki. Wysiłek fizyczny i modlitewny jest ofiarowany w intencji polskich rodzin, które tak bardzo są niszczone przez grzech.

– Atmosfera jest nawet lepsza niż w rodzinie – podkreśla Marek Świątkiewicz. Dystans ponad 200 km w gronie pątników pokonał kolejny raz. – Za pierwszym razem wybrałem się z ciekawości. Teraz nie mogę się doczekać pielgrzymki – podkreśla pan Marek.

 

Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”.
Więcej o wydarzeniu na stronie internetowej Łowicz gość pl