EDK w środku lata
4 pątniczki z Żychlina postanowiły nadrobić wielkopostne wyzwanie, które z powodu pandemii odwołano. W pierwszy piątek lipca wybrały się na Ekstremalną Drogę Krzyżową.
Wielkopostne wydarzenie, które co roku zrzesza tysiące osób wędrujących w ciemności, bez względu na pogodę, z krzyżem w dłoni i latarką, w tym roku zostało odwołane z powodu pandemii. Wiele grup przełożyło wędrówkę na jesień.
4 pątniczki z Żychlina: Barbara Parzęcka, Ewa Filipiak, Jolanta Trawińska i Aleksandra Głuszcz na Ekstremalną Drogę Krzyżową postanowiły wyruszyć już teraz. W pierwszy piątek lipca po Koronce do Miłosierdzia Bożego wyruszyły na 42-kilometrową trasę.
Po ponad 11 godzinach marszu uczestniczki dotarły do ostatniej stacji. Po siedzeniu w domach w czasie pandemii, braku pieszych pielgrzymek, taki sposób modlitwy w pierwszy piątek miesiąca lipca bardzo nam pomógł – podkreślają uczestniczki. Poza bólem nóg przyniósł radość w sercu.
Więcej o wydarzeniu na stronie: lowicz.gosc.pl
Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”.