Uroczystość Wszystkich Świętych

4 LISTOPADA 2019
Krzysztof Zwoliński

W całej diecezji 1 listopada na cmentarzach sprawowano Eucharystie w intencji wszystkich zmarłych. Diecezjanie od rana celebrowali uroczystość Wszystkich Świętych. Mimo że przeżywane na cmentarzach Eucharystie nie skłaniają do radosnego świętowania, zarówno kapłani, jak i wierni przekonują, że powinniśmy patrzeć z perspektywą na niebo i dążyć do świętości, jednocześnie polecając tych, którzy ubiegli nas w drodze do Pana.

– W związku z dzisiejszą uroczystością nasuwa się nam pytanie: kto to jest święty? Czy święty to człowiek, który w swoim życiu nie grzeszy? Otóż nie. Śledząc wiele hagiografii, można łatwo zauważyć, że święci często byli ludźmi bardzo grzesznymi. Klasycznym przykładem może być tutaj święty Paweł, który zapalczywie prześladował chrześcijan – mówił na cmentarzu w Bieganowie ks. Tomasz Szcześniak, neoprezbiter. O powołaniu do świętości świadczyli także wierni, którzy w diecezji uczestniczyli w Nocach Świętych.

Uroczystość Wszystkich Świętych zdecydowana większość diecezjan spędziła na cmentarzach.

Wierni składali kwiaty i palili znicze na mogiłach członków rodzin, znajomych, przyjaciół, a także żołnierzy, harcerzy, kapłanów i osób zasłużonych dla lokalnej społeczności. Odwiedzający groby tłumnie gromadzili się także na Eucharystiach i procesjach odprawianych na cmentarzach. Zadumie sprzyjały głoszone homilie. Kapłani zachęcali do pomyślenia o tym, co w życiu ważne, a także o tym, jaki ślad każdy z dziś żyjących pozostawi po sobie. Duszpasterze apelowali, by gesty pamięci łączyć z modlitwą.

 

Więcej o wydarzeniu na stronie: lowicz.gosc.pl

Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”.

Podobne