Powitanie ikony MB w Głuchowie
Po Czarną Madonnę wyszły rzesze wiernych. Gros parafian – od najmłodszych aż po osoby w podeszłym wieku – na spotkanie przybyła w strojach ludowych. Nie brakowało też niewiast, które swoje głowy nakryły kolorowymi chustami. Barwna procesja, w której uczestniczyli: władze gminy, nauczyciele, strażacy, lektorzy i ministranci, była godnym orszakiem dla przybywającej Maryi. Ikonę na swoich ramionach nieśli m.in. małżonkowie, nauczyciele, ministranci i strażacy.
Po dotarciu do kościoła, który szczelnie wypełnili wierni, Niezwykłego Gościa najpierw powitał proboszcz parafii ks. Robert Bernagiewicz. – Matko nasza i nasza Królowo, trudno znaleźć odpowiednie słowa, aby wyrazić, co czują dziś nasze serca – mówił ze wzruszeniem proboszcz. – Długo czekaliśmy na ten moment. Matko nasza, Ty wiesz, ile słów, ile modlitw układaliśmy sobie na to przywitanie. Ale jest ich tak dużo, że nie damy rady wypowiedzieć wszystkiego. Sama wiesz, jak wiele trosk i pragnień wypełnia nasze serca. Patrzymy z niepokojem na naszą ojczyznę, na otaczający nas współczesny świat, w którym zdaje się brakować miejsca dla Twojego Syna Jezusa. Widzimy, że także nasze małe ojczyzny, nasze wioski i ulice są nie takie, jak dawniej. Jakby mniej w nich miłości, mniej bycia razem, mniej rozmowy, natomiast więcej telewizora, pośpiechu i pogoni za tym, co nie daje życia – mówił ks. Bernagiewicz.
Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji łowickiej „Gościa Niedzielnego”.
Więcej o wydarzeniu na stronie internetowej „Gościa Niedzielnego„.