79. Obłóczyny
Pod koniec drugiego roku seminarium odbywają się rozmowy z Ojcem Duchownym. Podczas tych ważnych „pogadanek” poruszany jest problem konsekwencji noszenia stroju duchownego. Po wymianie zdań, młody człowiek musi odpowiedzieć na pytanie: czy podejmuje się wyzwania godnego noszenia sutanny. Gdy nie ma żadnych przeszkód do tego, aby alumn przyjął strój duchowny, władze seminaryjne wydają pozwolenie na szycie sutanny, które odbywa się w gorącym okresie wakacji.
Tydzień przed obłóczynami do seminarium przyjeżdżają rodzice alumnów kursu trzeciego na swoistego rodzaju rekolekcje. W tym roku takie spotkanie odbyło się 13 października. Sami kandydaci swoje rekolekcje mają dzień przed obłóczynami, w tym roku odbyły się w Grodzisku Mazowieckim (pod Warszawą) i przeprowadził je Ojciec duchowny Paweł Kozakowski.
Dnia 20 października 2007 roku o godzinie 15:00 w kaplicy seminaryjnej rozpoczęła się cała uroczystość, na którą długo czekano… Wszyscy zastanawiali się jak tych ośmiu z kursu trzeciego będzie wyglądało w szatach duchownych; jaki wpływ będzie miała sutanna na zmianę ich zachowania, bądź charakteru… Po Liturgii Słowa i homilii wygłoszonej przez księdza Rektora Mirosława Jacka Skrobisza, w której przypomniał zainteresowanym, że przyjęcie sutanny wiąże się z pewną odpowiedzialnością i kolejnym krokiem w formacji do kapłaństwa, odbyła się ceremonia obłóczyn. Rozpoczęła się ona przedstawieniem kandydatów. A byli nimi: Łukasz Blados, Paweł Budzik, Piotr Kierzkowski, Grzegorz Krupa, Piotr Pęzik, Cezary Porada, Łukasz Szczepański i Jacek Zieliński. Kolejnym etapem obłóczyn było poświęcenie szat duchownych i już ich nałożenie na alumnów. W czasie, gdy ksiądz rektor obłóczał kandydatów, schola seminaryjna wykonywała psalm przeplatany tematycznym refrenem: „Niech Pan zwlecze z ciebie starego człowieka z jego uczynkami. I przyoblecze cię w nowego człowieka. Stworzonego według wzoru Boga, w sprawiedliwości i świętości polegającej na prawdzie”. Gdy nowoobłóczeni przywdzieli swoje szaty, rozpoczął się ostatni etap ceremonii. Wówczas radośnie oraz z uśmiechem na twarzy i z głębi serca cała ósemka wykonała kanon: „Wzgardziłem królestwem ziemskim i wszelką ozdobą doczesną dla miłości Pana mojego Jezusa Chrystusa. Wybrałem ostatnie miejsce w domu Pana mojego Jezusa Chrystusa. Z mego serca płynie śpiew radości, pieśń moją śpiewam dla Króla. ? Którego poznałem, któremu zaufałem, którego miłuję”.
Po zakończeniu Uroczystej Mszy był czas na zrobienie pamiątkowych zdjęć, i składanie życzeń.