241. Kleryckie wyjście na pustynię
Ojciec Marek przez kilka dni uświadamiał kandydatom na kapłanów, że w dzisiejszym świecie trzeba bardziej „być” aniżeli „mieć”. Powiedział on alumnom, że tylko poprzez dokładne poznanie siebie można stworzyć dobrą relację z Panem Bogiem. Dzisiejszy świat potrzebuje dobrych i świętych kapłanów, którzy kochają Boga, bo bez tego nie będą w stanie dotrzeć do serc wiernych.
Poznawanie samego siebie nie jest łatwe, gdyż człowiek nie lubi dostrzegać swoich błędów i niedoskonałości. Jednak bez patrzenia na swoje życie przez okulary Pisma Świętego człowiek nie będzie w stanie kochać Boga, a co za tym idzie, drugiego człowieka. Ojciec Marek powiedział również, że ważną rolę odgrywa w poznawaniu siebie i tworzeniu relacji z Bogiem sakrament pokuty i pojednania, w którym Bóg przychodzi do grzesznego człowieka ze Swoją miłością i przytula go do Swego serca.
Były to z pewnością niezwykłe rekolekcje, podczas, których klerycy nie tylko słuchali pełnych mocy Ducha Świętego słów, ale także oglądali filmy. Podczas tego świętego czasu alumni obejrzeli dwa filmy: „Dead Man wal king” oraz „Sunset limited”, które były zwieńczeniem całodziennych konferencji i medytacji.
W sobotnie popołudnie miała miejsce w seminaryjnej kaplicy uroczysta Msza Święta, której przewodniczył Jego Ekscelencja Alojzy Orszulik, Biskup Senior. Podczas Eucharystii alumni WSD w Łowiczu otrzymali posługi: 5 kleryków roku trzeciego – posługę lektoratu, oraz 1 kleryk roku czwartego – posługę akolitatu. Przyjęcie posługi lektoratu upoważnia do czytania Słowa Bożego w zgromadzeniu liturgicznym oraz święcenia pokarmów w Wielką Sobotę, natomiast posługa akolitatu daje prawo do służby przy ołtarzu. Tego samego dnia swoją gotowość przyjęcia święceń wyraziło 6 alumnów piątego roku, którzy stali się oficjalnie kandydatami do diakonatu i prezbiteratu.