106. Techno jakiego nie znamy
W auli naszego seminarium odbyło się spotkanie z człowiekiem, który przez jakiś czas był mocno związany z kulturą techno. Pan Lech Dokowicz, bo o nim mowa, bardzo jasno przybliżył całą machinę napędową wielkich imprez techno poza granicami naszego kraju. W świadectwie swojego życia niejednokrotnie wspominał, iż imprezy techno poświęcane są różnego rodzaju demonom, a dźwięki, które składają się na tę ?muzykę? i projekcje wizualne mają za cel zmanipulowanie umysłów ludzkich.
Mało kto w dzisiejszym świecie wierzy w świat duchów i zjawisk paranormalnych, wkładając sferę duchową między bajki? Lecz trzeba zauważyć, co podkreślał Pan Leszek, iż nasza rzeczywistość przepełniona jest różnego rodzaju symbolami i talizmanami, które są znakami duchowej obecności demonów.
Pan Lech Dokowicz opowiadał nam o historii swojego wyrwania się z sideł złego i powrotu do Boga. Swoje wypowiedzi potwierdzał także krótkimi filmami obrazującymi atmosferę jaka panuje w wielkich halach imprezowych, i odkrywał przed nami ukryte symbole okultystyczne.